Nie masz wykupionego OC? Oto kary, z którymi musisz się liczyć

Zgodnie z prawem, każdy, kto posiada samochód albo inny pojazd mechaniczny ma obowiązek wykupić ubezpieczenie OC. Dlaczego zatem tak wiele osób z tym zwleka lub całkowicie unika odpowiedzialności? Prawdopodobnie nie zdają sobie sprawy, że brak aktualnego ubezpieczenia może naprawdę sporo kosztować.

Od czego zależą kary za brak OC?

Nie wszyscy wiedzą, że kary za brak OC mogą rosnąć z roku na rok. Ich wielkość jest bowiem bezpośrednio powiązana z wysokością płacy minimalnej w Polsce. Co najważniejsze, z początkiem tego roku wzrosła ona do 2800 złotych, więc analogicznie wzrosły kary za brak OC.

Jeżeli mamy samochód osobowy i zastanawiamy się, jakie kary grożą za brak ubezpieczenia, to musimy wiedzieć, że są one naprawdę spore. W takim przypadku trzeba liczyć się z konsekwencją zapłacenia aż dwukrotności płacy minimalnej, czyli 5600 złotych. Tą sumę będziemy musieli uiścić, jeżeli ubezpieczenia OC nie mamy dłużej niż dwa tygodnie. Jeżeli natomiast z wykupieniem polisy spóźnimy się o zaledwie trzy dni, tu również nie ominie nas kara. 1120 złotych to kwota, jaką przyjdzie nam zapłacić za to stosunkowo niewielkie opóźnienie. Co zatem z osobami, którym o braku polisy przypomniało się do maksymalnie dwóch tygodni od utraty jej ważności? Taka zwłoka będzie skutkować karą w wysokości najniżej krajowej pensji, czyli 2800 złotych.

Brak OC w przypadku innych pojazdów

Jak już wspomnieliśmy, nie tylko właściciele samochodów osobowych muszą mieć wykupione ubezpieczenie. Nie ominie to także posiadaczy ciężarówek, motocykli czy motorowerów. W tym przypadku stawki za brak ważnego OC będą się plasowały jednak nieco inaczej.

Najdotkliwsze kary spotkają właścicieli samochodów ciężarowych, ponieważ im przyjdzie zapłacić aż trzykrotność najniżej krajowej pensji. Oznacza to, że ponad dwutygodniowa zwłoka z wykupem polisy będzie owocowała karą w wysokości 8400 złotych. Jeżeli okres ten nie zdąży jednak przekroczyć czternastu dni, wówczas przyjdzie im zapłacić 4200 złotych, czyli połowę maksymalnej kary. Zwłoka nieprzekraczająca trzech dni to natomiast niechciany wydatek w wysokości 1680 złotych.

Stosunkowo najmniej za brak wykupionej polisy zapłacą właściciele motocykli i motorowerów. Czy taka zwłoka jednak się opłaci? Zdecydowanie nie! 190 złotych to kara za opóźnienie nieprzekraczające trzech dni. Po tym terminie stawka wzrasta już do 470 złotych. Jeżeli nawet w ciągu dwóch tygodni od wygaśnięcia polisy nie zdążymy wykupić nowej, wówczas powinniśmy spodziewać się kary rzędu 930 złotych.

Czy można uniknąć płacenia OC?

Być może wydaje nam się, że aby uniknąć płacenia obowiązkowych składek ubezpieczeniowych musimy tylko bezpiecznie poruszać się na drodze lub nie dać się złapać policji. To jednak byłoby zbyt proste rozwiązanie, które nie ma swojego uzasadnienia w praktyce. Musimy mieć świadomość, że istnieje specjalna baza polis komunikacyjnych, za pomocą której bardzo łatwo można sprawdzić, kto uchyla się od płatności. A takie przypadki sięgają w Polsce nawet kilkudziesięciu tysięcy osób!

Jak to wygląda w praktyce? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wysyła do nas wezwanie do zapłaty. Od momentu, kiedy go odbierzemy, będziemy mieli miesiąc na uregulowanie kary. Wszelkie dane do przelewu będą zawarte w dostarczonym nam dokumencie.

Kiedy odwołać się od kary?

Istnieją różne sytuacje w życiu, a przejściowe kłopoty finansowe są bardzo częstym scenariuszem. Jeżeli nasza sytuacja jest naprawdę bardzo ciężka, wówczas możemy wystosować pismo do UFG. Co prawda prawdopodobieństwo, że nasza kara zostanie całkowicie umorzona, jest naprawdę niewielkie, jednak samo rozłożenie jej na raty lub częściowe zaniechanie może już okazać się bardzo pomocne. Do takiego wniosku warto załączyć wszelkie zaświadczenia, które mogą działać na naszą korzyść i potwierdzać ciężką sytuację, w której się znaleźliśmy. Może to być zatem zaświadczenie o dochodach, zaświadczenie z urzędu pracy czy nawet zaświadczenie lekarskie.

Czy możemy otrzymać bezpodstawne wezwanie do zapłaty?

Niestety historia zna przypadki, w których wezwanie do zapłaty za brak aktualnego OC nie było aktualne ze stanem faktycznym. Nie ma bowiem systemów, które byłyby nieomylne. Jednak to w naszym geście należy wykazanie tego, że padliśmy ofiarą pomyłki. W jaki sposób to udowodnić? Możemy na przykład do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego przesłać dowód na to, że w podanym okresie posiadaliśmy aktywne OC. Będziemy mieć na to 30 dni od otrzymania wezwania do zapłaty. Jeżeli natomiast nasz pojazd sprzedaliśmy, a UFG twierdzi, że nie jest on ubezpieczony, wówczas, aby uniknąć kary, wystarczy posłużyć się sporządzoną i podpisaną umową sprzedaży pojazdu.

Brak OC się nie opłaci

Wyobraźmy sobie sytuację, w której nie mamy wykupionej obowiązkowej polisy OC i spowodujemy niefortunny wypadek na drodze. Konsekwencje finansowe, które nas wówczas spotkają, mogą być dużo gorsze. Za wypłacenie odszkodowania osobie poszkodowanej odpowiedzialny będzie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, jednak na tym cały proces się nie skończy. Możemy mieć pewność, że UFG odezwie się do nas po zwrot wypłaconej kwoty. A sumy mogą wówczas nas naprawdę niekorzystnie zaskoczyć. Jeżeli mija termin ważności naszej polisy, musimy mieć więc na uwadze, że koszty jej wykupienia będą o wiele niższe, niż konsekwencje, z którymi przyjdzie nam się mierzyć w przypadku jej braku.