Jakie są konsekwencje w opóźnieniu spłaty raty kredytu?
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 28.09.2024, 13:39
Opóźnienie w spłacie kredytu może wiązać się z różnymi konsekwencjami. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, jak długo ono trwa. Mamy dla Ciebie niezbędne szczegóły! Sprawdź, czym skutkuje Twoje opóźnienie w opłacaniu rat. Czy bank naliczy odsetki? Jakie?
Co oznacza opóźnienie w spłacie kredytu?
Czy prawdą jest to, że opóźnienie może nastąpić już wtedy, gdy o dzień czy o kilka dni przekroczysz termin płatności raty? Teoretycznie tak. Jednak nie od razu jest to zgłaszane.
Tak naprawdę opóźnienie w spłacie kredytu bank odnotowuje dopiero wtedy, gdy spóźnisz się z ratą przez 60 dni. Po upływie tego okresu bank zgłasza sprawę do Biura Informacji Kredytowej. Ono z kolei wpisuje odpowiednią informację w Twojej historii kredytowej, a ona obniża scoring.
Czy to oznacza, że opóźniając się w spłacie przez 30 dni, nie musisz obawiać się żadnych konsekwencji? Niekoniecznie. Wszystko zależy od warunków umowy i zasad w konkretnej instytucji. Już na tym etapie naliczane są dodatkowe odsetki. Niekiedy dzieje się to nawet po jednym dniu spóźnienia.
W związku z tym opóźnienie w spłacie kredytu następuje już, gdy o jeden dzień przekroczysz termin raty.
Ile dni można się spóźnić z ratą kredytu?
Najlepiej wszystkie raty płacić w terminie, aby uniknąć dodatkowych kosztów.
Jak wyżej wspomnieliśmy, teoretycznie możesz spóźnić się 60 dni. Jeśli nie przekroczysz tego czasu, nie powinno być to odnotowane w BIK-u.
Mówiąc o konsekwencjach, nie sposób pominąć kosztów. Prościej: chodzi o odsetki za opóźnienie, które nalicza bank. Uwaga! Mogą być one doliczane już po pierwszym dniu przekroczenia terminu płatności raty.
W związku z tym, spóźniać się z ratą nie można w ogóle, jeśli chce się uniknąć dodatkowych kosztów. W praktyce jednak możesz przelać ratę kilka dni później, narażając się na doliczone odsetki, które nie będą w tym przypadku duże. Niektórzy przelewają ratę nawet miesiąc później. Jeśli jest to jednorazowa sytuacja, nie powinna ona nieść za sobą jakichś poważnych skutków.
Co jeśli nie zapłacę kredytu w terminie?
To zależy, jak długie jest opóźnienie w spłacie kredytu. Jeśli dotyczy np. kilku dni, bank może naliczyć „niewinne” odsetki. Jeśli jest dłuższe, musisz liczyć się już z poważniejszymi konsekwencjami.
Jak już wiesz, po 60 dniach opóźnienia nieterminowość zostaje zgłoszona do BIK-u. Biuro Informacji Kredytowej umieszcza w Twojej historii kredytowej informację, że masz opóźnienie w spłacie kredytu.
Jeśli opóźnienie dotyczy długiego terminu:
Bank może wypowiedzieć umowę i zażądać natychmiastowej spłaty kredytu.
- Bank może skierować sprawę do działu windykacji, który zajmie się „ściąganiem” zaległości.
- Jeśli windykacja nie przyniesie oczekiwanych skutków, może przenieść sprawę na drogę sądową. Sąd nakazuje spłatę wymaganej kwoty kredytu wraz z kosztami procesu - w formie egzekucji komorniczej.
- Twoje dane zostaną wpisane do baz dłużników, co uniemożliwi wzięcie kolejnego kredytu.
Ile wynoszą odsetki za opóźnienie w spłacie kredytu?
Stosuje się dwa rodzaje odsetek, które dotyczą nieterminowości w spłacie. Są to odsetki ustawowe za opóźnienie i odsetki za opóźnienie.
Te pierwsze nalicza się wtedy, gdy odnotowano opóźnienia w spłacie rat, ale okres kredytowania jeszcze trwa. Ich wysokość zależy od tego, ile wynosi czas spłaty.
Z kolei w sytuacji, gdy okres spłaty zostanie przekroczony (nie spłacisz kredytu w terminie) stosuje się odsetki za opóźnienie.
Odsetki ustawowe za opóźnienie dzielimy też na:
- Odsetki podstawowe - stopa referencyjna NBP + 5,5%.
- Maksymalne - dwukrotność stawki podstawowej.
Na dzień pisania artykułu (25 września) stopa NBP wynosi 5,75%. W związku z tym
odsetki podstawowe wynoszą: 5,75% + 5,5% = 11,25% w skali roku.
Odsetki maksymalne to dwukrotność, a więc mogą wynieść 22,5% rocznie.
1. Przykład 1: Mam kredyt gotówkowy. Pozostało mi do spłaty 100 000 zł przez 5 lat. Spóźniam się 60 dni z ratą wynoszącą 2000 zł. Czy bank naliczy odsetki? Jakie?
Odsetki maksymalne wynoszą 22,5% rocznie. W związku z tym można spodziewać się naliczenia kary w wysokości do 73,97 zł.
2. Przykład 2: Mam zaległych 10 rat kredytu gotówkowego po 2000 zł każda. Skończył się termin spłaty kredytu, a ja mam dług. Jakie odsetki nalicza bank?
- Masz 20 000 zł długu z rat.
- Maksymalne odsetki za opóźnienie wynoszą 22,5% rocznie, a więc bank może naliczyć do 3698,63 zł.
- Pamiętaj! Oprócz tych odsetek nalicza się też inne koszty. Mogą to być opłaty za monity i wezwania do zapłaty, koszty windykacji, koszty sądowe w przypadku postępowania i koszty komornicze w przypadku egzekucji.
Powyższa sytuacja jest dość abstrakcyjna, bowiem bank po tym terminie na pewno podjąłby już jakieś kroki, aby odzyskać płatności. Wzięliśmy ją jednak pod uwagę, aby zobrazować Ci wysokość odsetek w różnych przykładach.
Dowiedz się więcej na: https://direct.money.pl/artykuly/porady/co-sie-stanie-jesli-spoznie-sie-z-zaplaceniem-raty
Co zrobić, jeśli wiesz, że nie dasz rady spłacić kredytu w terminie?
Po pierwsze: skontaktuj się z bankiem. Unika tego wiele osób, a tak naprawdę jest to bardzo słuszna decyzja, która może ułatwić Ci całą sprawę. Jeśli szybko poinformujesz bank o kłopotach, prawdopodobnie zaoferuje Ci odpowiednie wsparcie.
Możesz negocjować warunki dotyczące nowego harmonogramu spłat. Banki czasem zgadzają się na wydłużenie terminu kredytowania lub zawieszenie spłaty kapitału na jakiś czas.
Jeśli spłacasz kredyt hipoteczny, pamiętaj o wakacjach kredytowych. To wsparcie rządowe pomogło wielu kredytobiorcom.
Ostatnim, ale równie często wybieranym sposobem, jest konsolidacja kredytu. Zdecyduj się na nią, gdy płacisz kilka rat jednocześnie, ale sprawia Ci to duże problemy. Jeśli nie dajesz sobie rady z kilkoma kredytami naraz, konsolidacja może je połączyć, spłacić długi i zaoferować Ci nowe (lepsze) warunki.
Dobrym pomysłem jest skonsultowanie się z doradcą kredytowym. Pomoże Ci on znaleźć najlepsze rozwiązanie Twojej sytuacji.
Niezależnie od wybranej drogi, na pewno nie warto czekać bezczynnie, bo kłopoty same się nie rozwiążą. Banki są bardzo otwarte na kredytobiorców, którzy sami zgłaszają się do nich z informacją o problemach.
Źródło: Artykuł sponsorowany